Niedzielne spotkanie pomiędzy Warta Poznań a Górnikiem Zabrze nie przyniosło wielu emocji. Również żadna ze stron nie może być do końca zadowolona z końcowego rezultatu. „Trójkolorowi” co prawda przełamali złą serię trzech kolejnych porażek, ale remis oznacza tylko jedno zdobyte „oczko”. A punktów Górnik potrzebuje coraz bardziej.
Sport
Górnik przełamał się bez satysfakcji
Zabrzanie przerwali serię trzech ligowych porażek, ale po wizycie w Grodzisku zmartwień nie ubyło, a w dodatku stracili dwóch obrońców. Górnik zapunktował w ekstraklasie pierwszy raz od ponad miesiąca, podczas którego przegrał z Zagłębiem, Śląskiem i Lechem, ale o żadnej satysfakcji nie mogło być mowy. Stworzył z Wartą bardzo mierne widowisko, podczas którego emocji było jak na lekarstwo, podobnie jak celnych strzałów, których oddano łącznie… jeden – za sprawą Jensena po stałym fragmencie gry i nie miał on prawa zrobić krzywdy Jędrzejowi Grobelnemu. Tabela nie kłamie: w tej chwili zespól Bartoscha Gaula po prostu uczestniczy w walce o utrzymanie.
Sportowe Fakty
Trzy i wystarczy. Małe przełamanie Górnik Zabrze
W pierwszym niedzielnym meczu PKO Ekstraklasy w Grodzisku Wlkp. kibice nie zobaczyli bramek. Po trzech ligowych porażkach z rzędu Górnik wywalczył punkt remisując z Wartą Poznań.
Ekstraklasa.org
Warta – Górnik. Początek niedzieli bez bramek
Niedługo po rozpoczęciu gry w doskonałej sytuacji znalazł się Adam Zrelak, który minął się jednak z piłką. Górnik również miał doskonałą okazję – zabrzanie wyszli z kontratakiem 3 na 1, ale Kanji Okunuki posłał futbolówkę obok bramki Jędrzeja Grobelnego. W drugiej połowie jedni i drudzy próbowali, jednakże nikomu nie udało się trafić do siatki.
Piłka Nożna
Bezbramkowy remis w Grodzisku
Podczas tego meczu dopisała jedynie pogoda. Wszystko inne było na dużo niższym poziomie niż mogliśmy oczekiwać. To Warta dużo lepiej rozpoczęła to spotkanie. W 10. minucie Adam Zrelak miał świetną okazję do otwarcia wyniku, ale nie trafił w piłkę w dogodnej sytuacji. Górnik grał słabo, ale pod koniec pierwszej połowy powinien prowadzić. Kanji Okunuki w beznadziejny sposób zmarnował sytuację sam na sam. W drugiej połowie dobre sytuacje do strzelenia gola mieli Zrelak i Bergstroem, ale nie skierowali piłki do siatki.
Dziennik Zachodni
Zabrzanie przerwali passę porażek
W pierwszym niedzielnym meczu 14. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań zremisowała w Grodzisku Wielkopolskim z Górnikiem Zabrze 0:0. Zabrzanie, których na stadionie Groclinu wspierała spora grupa kibiców, przerwali passę trzech ligowych porażek.
Przegląd Sportowy
Walka była, goli brak. Warta podzieliła się punktami z Górnikiem
Warta Poznań bezbramkowo zremisowała z Górnikiem Zabrze w pierwszym niedzielnym spotkaniu 14. kolejki PKO Ekstraklasy. Piłkarze Dawida Szulczka zachowali swoją niecodzienną serię, strzelając gole w co drugim spotkaniu. Zieloni zdobywają dwie bramki, aby w następnym meczu nie zdobyć ani jednej. Z kolei zespół Bartoscha Gaula czeka na ligowe zwycięstwo od ponad miesiąca, przez co zbliża się do strefy spadkowej.
Interia
Bez goli, bez emocji, za to ze spektakularnym pudłem
Z meczami o 12:30 jest z reguły tak, że po cichu liczy się, że skoro nie ma się względem nich większych oczekiwań, to te pozytywnie zaskoczą. Z pierwszej części gry można wyróżnić tak naprawdę dwie sytuacje. Najpierw na początku meczu Grzesik świetnie zagrał z prawej strony na piąty metr, a niepilnowany Zrelak minął się z piłką. W samej końcówce pierwszej połowy oglądaliśmy z kolei akcję z cyklu „Ekstraklasowe Archiwum X”, a w rolę główną wcielił się Okunuki. We wspomnianym serialu zawsze głównym motywem było rozgryzienie zagadki, tutaj zagadką jest, w jaki sposób Górnik nie zdobył w tej akcji gola. Obraz gry specjalnie nie zmienił się po zmianie stron.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
DNO !!! KOMPROMITACJA ŻENADA I WSTYD !!!
Bez przesady piszesz o legii czy kurczakach
Racja, to nie było dno, to już było pukanie w dno od spodu