Igor Angulo ma powody do zadowolenia. Górnik udanie zakończył rok, a Hiszpan w ostatnim momencie dogonił liderów w klasyfikacji najlepszych strzelców I ligi.
Górnik Zabrze wygrał ze Stalą Mielec. Zabrzanie po pierwszej połowie przegrywali, ale potrafili się podnieść i w samej końcówce meczu zadali decydujący cios. – To był dla nas ciężki mecz. Można powiedzieć, że prawie jak wszystkie wyjazdowe spotkania w tym sezonie. Nie mieliśmy wielu sytuacji do strzelenia gola, ale taka właśnie jest I liga. Trzeba być bardzo skutecznym i wykorzystywać nadarzające się sytuacje – mówi hiszpański napastnik Górnika.
Pierwsza połowa była bardzo słaba w wykonaniu piłkarzy Górnika, ale przełom nastąpił wraz z golem Macieja Ambrosiewicza. – Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu i drugą także nie zaczęliśmy najlepiej. Punktem zwrotnym była piękna bramka Macieja Ambrosiewicza, która dodała nam pewności siebie – twierdzi Angulo.
Napastnik Górnika zakończył rok z ośmioma trafieniami na koncie, co dało mu miano nie tylko najskuteczniejszego zawodnika w zabrzańskim zespole, ale również rangę współlidera w klasyfikacji najlepszych strzelców I ligi. – Cieszę się, że udało mi się zdobyć gola, który pomógł wygrać to spotkanie. Nie myślę jednak o tym, ile mam na koncie goli. Najważniejsze jest dla mnie, aby drużyna pięła się w tabeli i niwelowała stratę do czołówki – zapewnia Hiszpan.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl