Jest najstarszym zawodnikiem grającym w Ekstraklasie, a zarazem kapitanem Ruchu Chorzów. W aktualnym sezonie jest najlepszym strzelcem „Niebieskich” z dwoma trafieniami na koncie. Roosevelta81.pl przedstawia sylwetkę zawodnika rywala: Marcina Malinowskiego
Marcin Malinowski:
Wiek: 37 lat
Data urodzenia: 06.11.1975
Pozycja: Pomocnik
Wzrost: 179 cm
Waga: 74 kg
Lepsza noga: Prawa
Numer na koszulce: 23
Kariera:
Swoją pierwsze kroki w piłkarskiej karierze stawiał w ROW-ie Rybnik, a następnie został zawodnikiem Gwarka Zabrza. W latach 1994–1996 reprezentował barwy Polonii Bytom, z której trafił do Odry Wodzisław Śląski. W 2002 roku zdecydował się na transfer do Ruchu Chorzów, jednak po dwóch latach wrócił do Odry. Łącznie w jej barwach wystąpił w aż 248 spotkaniach. Po spadku Odry z Ekstraklasy, latem 2010 przeszedł do Ruchu Chorzów.
Ekstraklasa:
W Ekstraklasie zadebiutował 8 marca 1997 w meczu Odry przeciwko… Górnikowi Zabrze. Na swoim koncie „Malina” ma już 404 ligowe spotkania! Zdobył w nich 13 goli. W aktualnym sezonie rozegrał 4 mecz, wszystkie w podstawowym składzie. Strzelił 2 gole, nie zanotował jeszcze ani jednej asysty.
[youtuber youtube=’http://www.youtube.com/watch?v=HzGtD93vsJ4′]
Najciekawsze bramki w karierze zdobyte przez zawodnika
Pojedynki z Górnikiem Zabrze:
Przeciwko „Trójkolorowym” łącznie rozegrał 31 spotkań, strzelając w nich dwa gole. Łącznie na boisku spędzając 2519 minut.
[youtuber youtube=’http://www.youtube.com/watch?v=Rb3zIFaxUQM’]
Fantastyczny gol w 94. Wielkich Derbach Śląska (18.03.2011)
Nałóg palenia:
– Staram się jak mogę ograniczyć palenie, ale to moja pięta Achillesowa… Oddałbym wiele, żeby nie mieć tego nałogu, no ale niestety jest, jak jest. Organizm jakoś się do tego zaadaptował. Zresztą nie chcę o tym za dużo mówić, bo na pewno nie jest to powód do chwały. Z drugiej strony jeśli tak porównujemy się do Zachodu, to tam nikt nie czepia się tego, co piłkarz robi poza boiskiem. Liczy się to co prezentujesz na treningach i w meczach – podkreśla Marcin Malinowski
Odnośnie dalszej kariery:
To chyba mój ostatni sezon w lidze, choć życie pisze różne scenariusze. Nie wiem co będę robił po zakończeniu kariery. Na pewno chciałbym trochę odpocząć od wszystkiego, ale bezczynne leżenie na brzuchu na pewno mi nie grozi. Prędzej czy później wrócę do piłki. Nie wiem tylko czy do tej przez duże „P” czy do tej mniejszej – stwierdził zawodnik
źródło: Roosevelta81.pl/Fakt
foto: ruchchorzow.com.pl