Wiadomo, że w taki sposób nie można grać z mistrzem Polski i to na jego terenie – złościł się Adam Nawałka po przegranym meczu ze Śląskiem we Wrocławiu.
Adam Nawałka (trener Górnika): – Jesteśmy bardzo niezadowoleni z takiego rezultatu, bo w pierwszej połowie kontrolowaliśmy grę i stwarzaliśmy sytuacje. Wszystko wskazywało na to, że mecz rozwinie się po naszej myśli. Niestety, w drugiej połowie, a zwłaszcza w jej pierwszych fragmentach, nie poznawałem drużyny. Wiadomo, że w taki sposób nie można grać z mistrzem Polski i to na jego terenie. Drużyna zaczęła grać na lepszym poziomie dopiero po stracie gola, ale wtedy sytuacja była już trudna. Zawodnicy, jakich posiada Śląsk, to indywidualności, które mogą rozstrzygnąć o losach meczu i tak się stało w końcówce. Podkreślam, że jesteśmy niezadowoleni, ale przyznaję, że zwycięstwo Śląska jest zasłużone. Zmiana Prejuce’a była spowodowana kontuzją, natomiast widać było, że Jeleń nie jest dziś w najlepszej dyspozycji i to zadecydowało o podwójnej zmianie.
Stanislav Levy (trener Śląska): – Widzieliśmy dzisiaj bardzo dobry mecz. Na początku mieliśmy sytuacje. Od 20 min. daliśmy Górnikowi dużo przestrzeni i zainkasowaliśmy bramkę. W drugie połowie jednak drużyna pokazała charakter. Było jasne, co musimy zmienić, graliśmy przez środek, mieliśmy dużo strat. Było relatywnie spokojnie w szatni. Dla Moulounguiego był to jego pierwszy mecz od początku. Pokazał swoje możliwości, ale może dać nam jeszcze więcej, kiedy dojdzie do pełnej formy. Niestety, problemem okazał się jego pobyt na kadrze. Mówiłem o tym, że będziemy rotować składem. Ten mecz wygrała drużyna. W pierwszej połowie zagrał Sylwek Patejuk, potem Ćwielong. Nasz kadra to więcej niż 11 zawodników. Ci, którzy wskakują do składu, muszą usłyszeć od trenera, że im ufa i wierzy w nich w tak trudnym meczu.
źródło: gornikzabrze.pl/gazetawrocławska.pl/Roosevelta81.pl
foto