Ponoć szansa wyjazdu do Brazylii z reprezentacją Bośni i Hercegowiny sprawiła, że Boris Pandża zdecydował się na podpisanie kontraktu z Górnikiem Zabrze – informuje „Sport”. Piłkarz praktycznie cały poprzedni sezon stracił z powodu kontuzji kolana. – Stało się to we wrześniu ubiegłego roku. Do zdrowia doszedłem w marcu. Bardzo to przeżyłem, bo był to pierwszy poważny uraz w mojej karierze, i jeszcze straciłem miejsce w kadrze – mówi 27-letni defensor.
– Dziś jestem zdrowy, lubię ciężką pracę, a słyszałem, że piłkarze bardzo sobie chwalą treningi z panem Nawałką. Mam duże oczekiwania, bo najbliższy rok może być kluczowy w mojej karierze. Marzę o MŚ w Brazylii, a pojadę na nie tylko wtedy, kiedy będę grał bardzo dobrze w Górniku – podkreśla Boris Pandża.
Piłkarz zaraz po podpisaniu umowy pojechał na kilka dni do ojczyzny. Górnik czeka też na jego certyfikat. Można więc przypuszczać, że będzie do dyspozycji Adama Nawałki po poniedziałkowym meczu z Zawiszą. – Na razie nie czuję się na siłach, by zagrać w lidze. Jestem realistą, wiem, że mam zaległości treningowe – mówi Bośniak, który w środę podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
źródło: Sport
foto: gornikzabrze.pl