ŁKS Łódź – Górnik Zabrze 1:3. Greckie wesele z hiszpańskim akcentem

Kaszpir  -  23 czerwca 2020 22:36
0
3200

Górnik Zabrze wygrał pewnie w Łodzi z miejscowym ŁKS-em 1:3. Bramki dla Trójkolorowych zdobył: Vasilantonopoulos, Angulo oraz Giakoumakis. Mogliśmy się zatem poczuć jak na greckim weselu, gdzie do stołu, Stavros i Giorgios zaprosili również Igora.

W wyjściowej jedenastce zabrakło tym razem nie tylko kontuzjowanego Pawła Bochniewicza, ale także wykartkowanych: Romana Prochazki oraz Alasany Manneha. Na pozycji stopera zagrał, podobnie jak przeciwko Koronie, Michał Koj. Do gry w środku pola Marcin Brosz desygnował duet, Daniel Ściślak – Filip Bainović. Ponadto, w wyjściowej jedenastce ponownie pojawił się Igor Angulo, a Piotr Krawczyk usiadł na ławce.

Pierwsza połowa nie dostarczyła wielu emocji kibicom Trójkolorowych. Jednakże, w samej końcówce zabrzanie wyszli na prowadzenie. Była to tak zwana bramka do szatni. Janża w ciekawy sposób z pierwszej piłki rozegrał akcję z Igorem Angulo. Erik z lewej strony zagrał w głąb pola karnego, a futbolówka minęła wszystkich i doleciała na drugi koniec do Vasila. Grek bez zastanowienia huknął na bramkę i mieliśmy 1:0. Jeszcze przy samej linii bramkowej próbował interweniować Moros, ale nic to nie pomogło.

Druga część spotkania rozpoczęła się wyśmienicie dla Górników. Już w 59. minucie Trójkolorowi podwyższyli prowadzenie, a dokładnie Igor Angulo, który zamienił „jedenastkę” na bramkę. Rzut karny wywalczył Georgios Giakoumakis. Greka dobrym podaniem uruchomił Jesus Jimenez. Georgios był szybciej przy futbolówce i Arkadiusz Malarz spóźnił się z swoją interwencją. Arbiter jeszcze konsultował wszystko z VAR-em, lecz nie dopatrzył się pozycji spalonej. Chwilę później kibice zabrzan ponownie mogli świętować. Jimenez oszukał z lewej strony defensorów z Łodzi i zagrał precyzyjną piłkę do wbiegającego Giakoumakisa. Grek bez przyjęcia oddał strzał i to się opłaciło. Malarz próbował jeszcze interweniować, lecz nie miał większych szans zatrzymać uderzenia Georgiosa. Niestety, swoją okazję wykorzystał też ŁKS. Gospodarze dośrodkowali z rzutu rożnego, a do piłki doskoczył Sobociński. Futbolówkę po jego uderzeniu próbował jeszcze wybijać Vasil, lecz uderzyła ona tylko poprzeczkę i przekroczyła linię bramkową. Górnik wygrywa w Łodzi z ŁKS-em 1:3. Jest to trzecie zwycięstwo z rzędu.

Po tym spotkaniu Trójkolorowi mają 47 punktów. W sobotę do Zabrza przyjedzie Wisła Kraków.

ŁKS Łódź – Górnik Zabrze 1:3 (0:1)

0:1 – Vasilantonopoulos , 44′
0:2 – Angulo, 59′ (k)
0:3 – Giakoumakis, 61′
1:3 – Sobociński, 85′ 

ŁKS Łódź: Malarz – Grzesik, Moros, Dąbrowski, Sobociński, Pirulo, Dominguez (63′ Ratajczyk), Srnić (63′ Trąbka), Guima, Wolski, Corral (76′ Wróbel)

Rezerwowi: Arndt – Ratajczyk, Trąbka, Sekulski, Sajdak, Piątek, Rozwandowicz, Vidmajer, Wróbel
Trener: Wojciech Stawowy

Górnik Zabrze: Chudy – Janża, Koj, Wiśniewski, Vasilantonopoulos, Jimenez, Bainović, Ściślak, Jirka (86′ Krawczyk), Giakoumakis, Angulo (70′ Ryczkowski)
Rezerwowi: Kudła – Kopacz, Bochniewicz, Krawczyk, Matuszek, Matras, Gryszkiewicz, Ryczkowski, Rostkowski
Trener: 
Marcin Brosz

Sędzia: Tomasz Musiał
Żółte kartki: Srnić, Guima, Dąbrowski x2 – Koj
Czerwona kartka: Dąbrowski

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments