Jestem zadowolony z gry zespołu

Kaszpir  -  28 września 2024 23:00
23
2906

Poznaliśmy pomeczowe wypowiedzi trenerów, Gonzalo Feio oraz Jana Urbana po spotkaniu 10. kolejki PKO Ekstraklasy, pomiędzy Legią Warszawa i Górnikiem Zabrze.

Gonzalo Feio (trener Legii): – Nie wygraliśmy, więc nikt się nie cieszy, ale nie dlatego, że brakowało nam chęci zwycięstwa. Był to jeden z najlepszych meczów w tym sezonie w naszym wykonaniu. Ostatnie 20 minut pierwszej połowy, to taką Legię chcę widzieć. Druga połowa – dominacja była, ale z tą różnicą, że w pierwszej połowie mieliśmy do tego dobre sytuacje. W drugiej części było posiadanie, dużo odbiorów, ale liczba wejść w pole karne była mniejsza. W efekcie Górnik mógł nam zagrozić po kontrach. Także pozostaje duży niedosyt, bo po raz kolejny w prosty sposób tracimy bramkę i to nam odbiera punkty.

Jan Urban (trener Górnika): – Zagraliśmy dobre spotkanie, to był wyrównany mecz.  Legia jest mocna u siebie, niezależnie z kim gra. Jestem zadowolony z gry, bo widziałem zespół. Mieliśmy swoje szanse, było kilka akcji, gdzie brakowało jednego podania, zagrania. Być może, wykorzystując sytuacje, moglibyśmy pokusić się o zwycięstwo. Dobrze wyglądaliśmy, mimo że odpadliśmy z pucharu. Zawodnicy pokazali dobrą grę i nie było widać, że graliśmy wieczorem w Pucharze Polski, łącznie z dogrywką, a potem mieliśmy tylko dwa dni odpoczynku.

Poniżej wypowiedź Jana Urbana

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Górnik Zabrze/ Roosevelta81.pl/ legionisci.com
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
23 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Czy ktoś z klubu Trener , Sztab , Działacze mają zamiar powiedzieć że bramka którą zdobyła legia była dużym błędem. Rzut rożny został nie prawidłowo wykonany . Przecież sztab mana żywo dostęp do laptopów , telefonów i nikt kompletnie nikt niezareagował. Wszyscy widzieli tylko nie Marciniak na varze

Oczywiście, piłka nie dotykała lini przy różnym, od czego jest var?!

Var jest od tego, żeby Varszawa nie spadła z ligi, bo to tak słaby zespolik.

Tak jest !!!!!!Każdy korner wykonywany był z nie prawidłowo ustawionej piłki w narożniku !!!! Niestety ta mafia śędziowska łłącznie z Marciniakiem tego nie widziała. Kiedy ktoś wreszcie weźmie się za te święte krowy ?????? NIESTETY ale to Lukoszek zremisował mecz !

Przestańcie już z tym Lukoszkiem pierniczyć synek gra jak każdy inny jest zaangażowany i nie widzę różnicy z każdym innym graczem i tyle a kto niby w Górniku jest takim orłem.

Ja widziałem dwa takie rożne w wykonaniu Legii w tym jeden z golem i … zero reakcji. Ciekawe dlaczego?

Dobry mecz by nie blok na polskim to jest brama

Kładzcie na treningach większą uwagę na stałe fragmety.bo ten element zaczyna być irytujący.

Ok, ok. Ale mam pytanie. Dlaczego w 65 min zmienił pan Tofika na Wojtuszka..?
Przecież Tofik grał bardzo dobrze i był jednym z najlepszych w tym meczu w Górniku…
?

Nie grał bardzo dobrze, miał sporo strat, a Wojtuszek nie zawiódł.

Panie Janie opier…l Pan solidnie Zachowića bo temu arteście biegać się nie chce – zwłaszcza gdy trzeba się wracać to potrafi odpuszczać.To młody chłop! Niech zeżre sinckersa i weźmie się do roboty!

jak zwykle głupoty piszesz idż spać ,nikogo twoje bzdury nie interesują

Widać tyś taki znaFca piłki jak przy urnie gdzie na wiek głosujesz.Idź pisać do pudelka albo tęczowego świerszczyka. I dorośnij dziecino!

Cenny remis, ale bez przesady, ta dzisiejsza Legia nic specjalnego nie prezentuje. Z meczu na mecz coraz bardziej cennym zawodnikiem staje się Hellebrand ,za 3 miesiące będzie nieodzowny .Nasza czarna perełka jak mi się podoba, to widać, że gra co 3 dni ,to za dużo. No i nasz samuraj, jedyny chyba nasz gracz ,który potrafi w biegu minąć paru chłopa .Ten Turek jeszcze do nas niedojechał ?Bo napastników u nas niet .

Nie wiem o co chodzi z tymi rzutami rożnymi, w każdym meczu to samo i jest chyba nawet gorzej niż w zeszłym sezonie. No i co się stało z Zahovicem, od kilku meczów chłop jest niewidoczny, ta wczorajsza bramka też wpadła z powodu jego straty

Panie trenerze, dlaczego żaden z pańskich piłkarzy nie asekurował bramkarza pilnując linii bramkowej, gdzie go nie było? I dlaczego piłkarze niskiego wzrostu pilnują wysokich rywala? To jest ABC piłki nożnej. Cała jedenastka na polu karnym i nie było żadnego piłkarza, żeby stanął na linii bramkowej? W okręgówkach wiedzą jak się zachować, a w Górniku grają jak dzieci w podstawówkach. Ten remis w głównej mierze zawdzięczać należy fatalnej dyspozycji Legii, której piłkarze chyba grają na zwolnienie jej trenera. Mogliście wczoraj ten mecz wygrać i wygralibyście go, bo los wam sprzyjał, ale piłkarze Górnika mu nie pomogli.

O tym czy piłkarze stoją przy słupkach, decyduje bramkarz, a nie trener! Tak samo ile zawodników stoi w murze przy wolnym też decyduje bramkarz, jakbyś i tego nie wiedział. To chyba następną winą trenera będzie jak ktoś złe buty założy i będzie się ślizgał. To już wyprzedzając ten zarzut, buty też sobie zawodnicy dobierają.

Dokładnie tak !!!!!

Gdzie ja pisałem o słupkach i o murze w czasie wykonywania wolnego?

Pisałeś o rogu i ci odpowiedziałem, że bramkarz decyduje czy ktoś tam stoi czy nie. A o wolnym i butach napisałem już z ironią, bo już ciężko mi się czyta, że wszystko zawsze jest winą tylko trenera, tak jakby tam w ogóle piłkarzy nie było, jakby nie mieli swojego rozumu, jakby byli tylko jakimś dodatkiem.

Głupszych wywodów trudno się doszukać . Górnik w swym składzie nie ma zawodników wysokich tj. ok 190cm i wyższych, po prostu ich nie sprowadziłeś do Górnika, co nie oznacza, że przy straconej bramce Lukoszek pilnował legionistę tak aby on się nie przewrócił przy oddawaniu strzału……………………..

Mecz taki jak się można było spodziewać. Górnik zrobił co do niego należało. Były nawet momenty, że zwycięstwo było w zasięgu. Mamy oczywiście znów ten sam problem, jak co roku, zespół trzeba w zasadzie od zera zgrywać. Panu Janowi to wychodzi. Nawet w pucharze Polski widać było postęp. Spadek raczej nam nie grozi, puchary…. Ciągle nie ten poziom jeśli chodzi o całą strukturę klubu. Cieszy mnie jedno… Nie mam stresu o utrzymanie w końcu. Duża zasługa w tym trenera, dyrektora sportowego oraz tych, którzy sprawy sportowe mają w swoich rękach. Jeśli kiedyś dojdzie do tego stabilizacja sportowa, to może doczekamy się w końcu piętnastego majstra. Dziś na pewno możemy być dumni jako kibice Górnika.

Spalony milimetrowy, oko ludzkie nie jest w stanie tego zauważyć, ale wkracza VAR i gol nieuznany. Bramkarz o ułamek sekundy oderwie podczas karnego nogę od linii, oko ludzkie nie jest w stanie tego dostrzec, ale wkracza VAR i karny do powtórki. Przepisy są przestrzegane niezwykle drobiazgowo. Ale jeśli nieprawidłowo ustawiona piłka aż bije po oczach i widzi to każdy, wtedy nagle drobiazgowość w przestrzeganiu przepisów znika. No i jeszcze- dyskutujemy tu o sporcie nie o ortografii, ale dobrze by było, gdyby jednak zwracano tutaj uwagę, kiedy piszemy „także” łącznie, a kiedy „tak że” rozłącznie. Nigdy nie czepiam się błędów w komentarzach, natomiast w artykułach biją one po oczach tak samo, jak ta źle ustawiona piłka. Także łącznie tylko wtedy, gdy znaczy tyle, co też, również. Chyba trenerowi Feio nie chodziło o to, że również pozostaje duży niedosyt, raczej tego tak że użył w znaczeniu więc, tak więc. „Tak że pozostaje duży niedosyt”. Kto nie wierzy niech sprawdzi w słowniku. Mogę też podpowiedzieć stronę https://polszczyzna.pl/takze-czy-tak-ze/