Derby zawsze wyzwalają ogrom emocji

W.  -  3 listopada 2019 10:26
0
1900

Derby rządzą się swoimi prawami, wyzwalają ogrom emocji oraz charakteryzują się niezwykłym ładunkiem energetycznym zarówno w przypadku kibiców, jak i zawodników na których starcia sąsiadujących ze sobą zespołów mają dodatkowo mobilizujący charakter. Nie inaczej będzie w przypadku dzisiejszego meczu pomiędzy Górnikiem Zabrze a Piastem Gliwice, który rozpocznie się punktualnie o godzinie 15:00 na Arenie im. Ernesta Pohla.

Niedzielne spotkanie będzie wyjątkowe z co najmniej kilku powodów, ale po kolei. Piłkarze Górnika Zabrze nie wygrali ostatnich siedmiu ligowych spotkań z rzędu. Dzisiaj podopieczni Marcina Brosza będą próbowali odwrócić fatalną dla siebie passę i zwyciężyć przed własną publicznością, po raz czwarty w tym sezonie i po raz czwarty na własnym stadionie. Przypominamy, że zabrzanie zwycięstwa odnoszą jedynie u siebie. Dotąd zespół Marcina Brosza nie wygrał żadnego wyjazdowego starcia w rundzie jesiennej. Liczymy więc, że dzisiaj biało-niebiesko-czerwoni przełamią niemoc i dopiszą w tabeli trzy bardzo ważne punkty. Zadanie to nie będzie jednak proste, bowiem do Zabrza przyjeżdża aktualny Mistrz Polski, a zarazem trzeci na ten moment zespół w tabeli.

Piast Gliwice, w maju 2019 roku dość niespodziewanie stanął na pierwszym miejscu podium, sięgając po pierwszą w historii mistrzowską koronę. Dzisiaj, po trzynastu seriach gier podopieczni Waldemara Fornalika plasują się na trzeciej pozycji w stawce, tracąc do liderującej Cracovii zaledwie dwa punkty. Piast zgromadził dotąd 24 oczka i ewentualna wygrana w Zabrzu dawałaby gliwiczanom spore szanse na objęcie fotela lidera PKO Ekstraklasy. Miejmy jednak nadzieję, że taki scenariusz się nie ziści, a zwycięstwo po ostatnim gwizdku arbitra – Tomasza Kwiatkowskiego przypadnie gospodarzom, którzy dotąd wygrali na własnym stadionie trzy z sześciu rozegranych w bieżącym sezonie spotkań, a od ostatniego domowego zwycięstwa z Koroną minęły już dobre dwa miesiące.

Górnicy kiepsko radzą sobie u siebie i nie najlepiej idzie im również na wyjazdach. W ostatnich trzech kolejkach Trójkolorowi trzykrotnie zremisowali swoje spotkania, zdobywając tylko trzy punkty. Najpierw podopieczni Marcina Brosza zremisowali przy ul. Kałuży w Krakowie z prowadzoną przez Michała Probierza Cracovią (1:1), następnie przy ul. Roosevelta podzielili się punktami z beniaminkiem z Łodzi, remisując także 1:1. W ostatniej 13. kolejce Górnik powtórzył rezultat z dwóch poprzednich spotkań i pomimo dogodnych okazji na objęcie prowadzenia zremisował z Lechią Gdańsk 1:1. W przypadku każdego z trzech ostatnich pojedynków zabrzanie jako pierwsi tracili gola i zmuszeni byli odrabiać straty, z trudem niekorzystny dla siebie rezultat.

W zupełnie innej sytuacji niż Górnik znajduje się Piast Gliwice, który wygrał trzy ostatnie mecze. Najpierw zespół pod wodzą Waldemara Fornalika pokonał na własnym stadionie Legię Warszawa 2:0, następnie w dwunastej serii spotkań po dwóch bramkach Piotra Parzyszka, odniósł wyjazdowe zwycięstwo nad Wisłą Kraków 1:2. Natomiast w ostatniej kolejce niebiesko-czerwoni zwyciężyli przy ul. Okrzei z Koroną Kielce 1:0. Na sukces i dobre wyniki gliwickiego klubu pracuje cały zespół, jednak najlepszą skutecznością i największą ilością zdobytych goli pochwalić może się Jorze Felix (7 goli), Piotr Parzyszek (5 goli) oraz Gerard Badia (1 gol). Łącznie piłkarze Piasta zdobyli 15 bramek, tracąc przy tym tylko 9 goli, co jest niewątpliwie najlepszym wynikiem w całej PKO Ekstraklasie.
W minionym sezonie Górnik z Piastem spotkał się dwukrotnie. W meczu 10. kolejki krajowych rozgrywek lepszy okazał się zespół z Gliwic, który po golu Gerarda Badii (72’)  pokonał zabrzan na własnym stadionie 1:0. Drugi mecz odbył się 8 marca 2019 roku na Arenie Zabrze i również miał szczęśliwe zakończenie dla jedenastki dowodzonej przez Waldemara Fornalika. Jako pierwszy w 36 minucie meczu Martina Chudego przechytrzył  Mikkel Kirkeskov, dając gościom prowadzenie 0:1. W końcowych fragmentach spotkania po rzucie karnym wynik na  0:2 ustalił Aleksandar Sedlar. Łącznie zespoły ze Śląska spotkały się ze sobą 14 razy. Z siedmiu potyczek zwycięsko wychodzili Trójkolorowi, którzy najwyższe derbowe zwycięstwo odnotowali w sezonie 2015/2016, pokonując sąsiadów zza miedzy 5:2. Wówczas o skali zwycięstwa zadecydowały cztery gole autorstwa Romana Gergela i jedno celne trafienie Aleksandra Kwieka. Sześciokrotnie derbowe konfrontacje wygrywał Piast, zaś tylko raz spotkanie obu drużyn zakończyło się remisem (2:2).

Dzisiejsze spotkanie rozegrane zostanie w 87. rocznicę urodzin jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii Górnika Zabrze i polskiego futbolu, a zarazem patrona zabrzańskiego stadionu. Mowa oczywiście o legendzie naszego klubu Erneście Pohlu, który przez 10 lat reprezentował barwy czternastokrotnego mistrza Polski, zapisując jedną z najpiękniejszych kart w historii klubu. Wspomnienie urodzin tego znakomitego piłkarza to nie wszystko. Tego dnia Górnik wykona piękny gest w kierunku innego zawodnika, który niegdyś reprezentował klubowe barwy. Podczas meczu z Piastem Gliwice przeprowadzona zostanie zbiórka dla Zenona Lisska, który niegdyś stanowił o sile naszej jedenastki. Dziś 57-letni sportowiec cierpi na zaawansowaną chorobę zwyrodnieniową stawów biodrowych, co powoduje ogromne problemy z poruszaniem się. Zenon Lissek potrzebuje pomocy, a przede wszystkim zabiegu endoprotezoplastyki stawów biodrowych, którego całkowity koszt wstępnie oszacowany został na 40 000 złotych. Wierzymy, że dzisiejszego popołudnia sympatycy Górnika licznie wspierać będą swym dopingiem nie tylko drużynę, która walczyć będzie o komplet punktów, lecz solidarnie dołączą do zbiórki na rzecz byłego zawodnika Górnika Zabrze, który bardzo potrzebuje naszej pomocy. Zachęcamy do wsparcia tej niezwykłej i jakże szlachetnej akcji.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Rooseveta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments