Asysta Erika Janży. Debiut Matusa Kmeta

g.rajda  -  11 czerwca 2025 09:37
7
3730

W towarzyskim meczu reprezentacja Słowenii pokonała drużynę Bośni i Hercegowiny 2:1. Asystę przy pierwszym golu dla gospodarzy zanotował Erik Janża. Kapitan Górnika rozegrał 93 minuty, wówczas został zmieniony Svena Karića.

Natomiast Matus Kmet wystąpił w drużynie narodowej Słowacji. Nasi południowi sąsiedzi przegrali z Izraelem 0:1. Kmet dla którego był to debiut w pierwszej reprezentacji, rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce i na boisku przebywał do 58 minuty.

Źródło: nzs.si/ Roosevelta81.pl
Foto: nzs.si

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ok.
A jak tam grały nasze orełki ?
Supergwiazdorzy- grający w wielu, dobrych klubach i ligach zachodnich ?
Od kilku już lat na stałym poziomie: przyzwyczaili kibiców do radości i super wyników- a na stadiony w Polsce podczas ich meczów dalej ściąga po kilkadziesiąt tysięcy kibiców, nawet, gdy pojawia się tak mocna drużyna, jak Mołdawia…..

A ja wam powiem : NIE MA TO JAK NASZ KOCHANY GÓRNICZEK- warto mu kibicować i przyjeżdżać na jego mecze.

Nic dodać, nic ująć, w futbolu Górnik ponad wszystko 👍

Miło się czyta takie wpisy- w 100% zgadzam się z każdym zdaniem, wyrazem , przecinkiem i kropką.

A jakie wyniki ma nasz kochany Górniczek? Rok w rok gra o pietruszkę. W tym sezonie szykuje się kolejny rok posuchy i kompletnej przebudowy zespołu… Zobaczymy czy nowy trener będzie równie charakterny co pan Janek… Jeśli tak to pewnie długo miejsca nie zagrzeje.

A zespół miał na co? Na ledwo utrzymanie

I tu właśnie jest cały sens nie zrozumienia bycia kibicem. Pewnie że fajnie byłoby przychodzić na mistrza Polski co tylko wygrywa, ale nie o to w tym chodzi. Kibicujesz danej drużynie bo to jest po prostu fajne, ja mam całą radoche już idąc na stadion, spotykając się z innymi kibicami, popatrzeć na murawę, stadion, posłuchać śpiewy kibiców, zobaczyć zawodników których już znam i właściwie wiem co mogę się po nich spodziewać, ale jednak niekiedy ktoś mnie pozytywnie czymś potrafi zaskoczyć, po prostu samym meczem się cieszyć. Jakbym miał tylko dla wyników oglądać mecze, to by mi tylko chyba Real i jeszcze parę drużyn zostało w telewizji oglądać. A dla mnie mecz w tv i na stadionie, to są dwa różne mecze.

gynał