Górnik Zabrze szykuje stroje na nowy sezon. Adidas przygotował jeden z modeli specjalnie na potrzeby zabrzan (biały z czerwonymi wstawkami), drugi komplet będzie w kolorze czerwonym. Okazuje się jednak, że jeden strój już po dwóch meczach będzie do… rozdania, ewentualnie piłkarze będą go zakładać tylko w czasie treningów lub sparingów – informuje katowickisport.pl.
Dlaczego? Górnik do końca lipca jest związany umową z Kompanią Węglową, partnerem strategicznym klubu. Chcąc się z niej wywiązać, zabrzanie muszą zacząć sezon z logo tego górniczego giganta na koszulkach, bowiem w lipcu zagrają dwa mecze o ligowe punkty. Najpierw z Cracovią, potem z Lechem Poznań. Oba na Roosevelta. Potem jednak nastąpi rozstanie. Kompania Węglowa ma ogromne problemy finansowe, więc w nowym sezonie nie będzie związana z Górnikiem nową umową. Przynajmniej dziś nic na taki scenariusz nie wskazuje.
– To na pewno jest problem. Pieniądze z Kompanii Węglowej były znaczące w naszym budżecie – mówi prezes zabrzan, Zbigniew Waśkiewicz. – Na ten moment nie ma firmy, która pojawiłaby się w tym miejscu. Czy jest jakakolwiek szansa, że Kompania na koszulkach zostanie dłużej niż do końca lipca? Raczej nie widzę takiej możliwości – to jeszcze raz prezes Górnika. Kompania płaciła Górnikowi ponad 3 miliony złotych rocznie. Na najbardziej eksponowanym miejscu koszulek jest jeszcze logo Allianz, byłego już właściciela spółki. Klub nie dostaje jednak z tego tytułu nawet złotówki, bowiem w ten sposób Górnik spłaca dług zaciągnięty kilka lat temu w Allianz Polska. – Wolimy poczekać, na pewno nie oddamy tego miejsca za bezcen – dodaje prezes Górnika. Wracając do koszulek, nie da się ściągnąć raz zamieszczonej na nich reklamy i zostawić pustego miejsca. Zostaną więc na pamiątkę…
Źródło: katowickisport.pl.
Foto: Roosevelta81.pl
